Peptydy w codziennej pielęgnacji cery
![peptydy](https://www.lifetree.pl/wp-content/uploads/2015/01/peptydy-w-pielęgnacji-cery.jpg)
Jeśli jesteście maniakami pielęgnacji cery lub po prostu interesują was składniki opóźniające jej starzenie, najpewniej słyszeliście zapewnienia różnych firm kosmetycznych o zbawiennym wpływie, które wykazują peptydy, zawarte w ich produktach . Ma on obejmować rozmaite dobroczynne działania: od ujędrniania ust i podnoszenia obwisającej skóry po pozbywanie się sinych kręgów oraz opuchlizny pod oczami.
Brzmi to imponująco, czy jednak peptydy rzeczywiście są dla cery tak wielkim zbawieniem, czy też raczej przecenia się ich możliwości? Warto się temu przyjrzeć nieco bliżej.
Czym są peptydy
Peptydy to białka złożone z długich lub krótkich łańcuchów aminokwasów, ich podstawowych jednostek budulcowych. Peptydy mogą być naturalne lub syntetyczne. W tradycyjnych kosmetykach najczęściej wykorzystuje się te syntetyczne, gdyż synteza w warunkach laboratoryjnych daje chemikom większą kontrolę nad ich stabilnością i skutecznością w produktach do pielęgnacji cery. Istnieją jednak na rynku kosmetyki naturalne, których składniki aktywne zawierają peptydy naturalne, pochodzące często z soi, owsa i innych zbóż. Mają one takie same właściwości pielęgnacyjne, zarówno w zakresie nawilżania, jak i ochrony przed powstawaniem zmarszczek oraz regeneracji.
Uważa się, że peptydy to rodzaj białek, naśladujących działanie toksyny botulinowej. Wpływają one na lepszą pracę włókien kurczliwych. Jest to szczególnie ważne w przypadku komórek dojrzałych, których zdolność powrotu do pierwotnych kształtów przy rozprężaniu jest znacznie mniejsza. Peptydy pozwalają rozluźnić nieco strukturę skóry i zapobiegać powstawaniu kurzych łapek wokół oczu czy zmarszczek na czole, głównie dzięki niwelowaniu napięcia mięśni.
Peptydy w pielęgnacji cery
Jeśli chodzi o cały ten hałas wokół peptydów, to rzeczywistość jest taka, iż mają one wprawdzie parę intrygujących właściwości, jednak przemysł kosmetyczny rozdyma to zainteresowanie, głównie ze względów marketingowych. Powodem jest odwieczna pogoń za cudownym składnikiem czy też ich grupą, stanowiącą odpowiedź na problem starzenia się cery. Prawda jest jednak taka, iż żadna cudowna substancja po prostu nie istnieje. Nie ma uniwersalnego rozwiązania na wszelkie oznaki starzenia, choć niewątpliwie wiele osób chciałoby, żeby to było takie proste.
Oto, co warto zapamiętać? Podobnie, jak nie istnieje jeden zdrowy pokarm czy suplement, który by nam wystarczył za całą dietę, tak też i nie ma jednego uniwersalnego składnika ani grupy składników przeciw starzeniu się cery. Skóra to najbardziej złożony narząd w ludzkim ciele, tak więc łatwo sobie wyobrazić, iż jej potrzeb nie zaspokoi raczej pojedynczy peptyd czy nawet ich mieszanka.
Uczciwie rozpatrując całą sprawę trzeba powiedzieć, że peptydy nie są jakimś cudownym panaceum, tym niemniej stanowią składniki bardzo pożądane w produktach do pielęgnacji cery. Uzupełniają one działanie pozostałych składników, takich jak przeciwutleniacze, filtry przeciwsłoneczne czy retinol. Warto jednocześnie wziąć pod uwagę, iż wciąż uczymy się, jak zmaksymalizować korzyści płynące z zastosowania peptydów i innych składników aktywnych.
Jak działają peptydy
Cząsteczki peptydów, stanowiących rodzaj aminokwasów, wykazują zdolność głębokiego wnikania w strukturę skóry i pobudzania jej do produkcji włókien, odpowiadających za utrzymanie napięcia i gładkości skóry. Większość peptydów działa na zasadzie czynników wiążących wilgoć, oprócz tego prawie wszystkie mają teoretyczną zdolność do budowania połączeń z komórkami, co pozwala skórze na samoistną regenerację. Są to naprawdę duże korzyści, choć nie należy polegać wyłącznie na peptydach. Cera wymaga odpowiednio dobranej mieszanki składników przeciwdziałających jej starzeniu. Dopiero taki zestaw zapewni gładkość, jędrność i młody wygląd twarzy.
Nie powinniśmy oczekiwać od peptydów, że będą redukować zmarszczki jak botoks czy wypełniacze. Zdecydowanie nie jest to bezbolesne rozwiązanie dla osób, które boją się igły! Badania, które usiłują wykazać, że jest inaczej, najczęściej prowadzone są pod egidą przedsiębiorstw sprzedających peptydy lub ich mieszanki firmom z branży kosmetycznej. W takich badaniach przeważnie wykorzystuje się ilości peptydów wielokrotnie większe niż te stosowane w produktach do pielęgnacji cery, uzyskane wyniki nie są więc miarodajne.
Peptydy miedzi: Fakt czy fikcja
Niektórzy zastanawiają się, czy specyficzna grupa peptydów – peptydy miedzi (znane również jako glukonian miedzi) – nie jest wyczekiwanym przez wszystkich “eliksirem młodości”. Synteza niezbędnych substancji, które budują skórę – kolagenu oraz elastyny – jest częściowo zależna od obecności miedzi w organizmie. Wyniki badań świadczą również o tym, że miedź może być skuteczna w leczeniu ran. Nikt jednak przekonująco nie udowodnił do tej pory, iż pierwiastek ten w powiązaniu z peptydami ma działanie przeciwzmarszczkowe i wygładzające cerę – w każdym razie nie wykazały tego żadne niezależne badania labolatoryjne.
Co więcej, te, które przeprowadzono, rzadko kiedy – jeśli w ogóle – porównują rzekomo cudowne rezultaty stosowania peptydów miedzi do działania innych, lepiej poznanych substancji. Tymczasem warto byłoby wiedzieć, czy jakiś inny składnik (jak witamina C czy retinol) nie osiąga lepszych wyników.
Wiele osób zastanawia się również, czy powinno się stosować peptydy miedzi z witaminą C, AHA oraz BHA, ze względu na interakcje pomiędzy miedzią (która wszak jest metalem) oraz kwasem askorbinowym. Tymczasem dysmutaza ponadtlenkowa oraz cynk bardzo dobrze zachowują się w towarzystwie witaminy C, choć również mają chemiczne właściwości metali. Jeżeli chodzi konkretnie o miedź, nie powstały dotychczas na ten temat żadne wiarygodne i jednoznaczne wyniki badań.
Co do miedzi jako takiej, istnieje zjawisko zwane reakcją Fentona – proces, w trakcie którego miedź generuje wolne rodniki, które wywołują zapalenia, a te z kolei – jak wiadomo – przyspieszają starzenie.
Nie można od razu zakładać, że produkty do pielęgnacji cery z zawartością peptydów miedzi tak właśnie działają, a jeśli nawet, trudno byłoby określić, w jakim stopniu. Znany jest jednak mechanizm ich rozkładu, co mimo wszystko może takie założenie uczynić prawdopodobnym. Tymczasem znanych jest wiele innych, dobrze przebadanych substancji, przeciwdziałających starzeniu się cery. Po co więc ryzykować?
Podsumowanie
Peptydy mogą stanowić wspaniałe, odmładzające składniki kosmetyków do pielęgnacji cery. Jednakże, podobnie jak ma to miejsce w przypadku wszelkich innych substancji, nie będą one skutecznie działać w odosobnieniu, jako jedyny środek służący do utrzymania młodej i zdrowej cery. Wszystkie fantastyczne twierdzenia na temat produktów zawierających peptydy należy traktować z przymrużeniem oka. Najlepszym rozwiązaniem dla zdrowej i pięknej cery zawsze będzie stosowanie kosmetyków naturalnych z odpowiednią mieszanką sprawdzonych składników organicznych, wsparte codzienną ochroną przed słońcem.
Odpowiednio dobrane do typu cery kosmetyki naturalne, regularne stosowanie filtrów, a także utrzymanie właściwego nawilżenia pozwala przynosić optymalne rezultaty w zakresie utrzymania zdrowego i naturalnego wyglądu. Reszta czynników zależy już od naszych wrodzonych predyspozycji genetycznych oraz prowadzonego trybu życia, w tym diety, wypoczynku oraz ekspozycji na stres. Warto o tym pamiętać, decydując się na wybór poszczególnych produktów pielęgnacyjnych.
Jedna odpowiedź na Peptydy w codziennej pielęgnacji cery
Piotr -
09/12/2015 at 00:03
Witam,
Są już badania, które potwierdzają skuteczność peptydów miedzi GHK. Nie jedne. Jest ich wiele. Artykuł powinno się zmienić, gdyż może wprowadzać w błąd.