Formaldehyd – Czego należy się wystrzegać w kosmetykach
Formaldehyd to silnie toksyczna substancja chemiczna, która cały czas jest stosowana w przemyśle kosmetycznym, ukryta pod różnymi innymi nazwami. Nawet jeśli skrzętnie unikamy kontaktu z tym składnikiem, prędzej czy później zetkniemy się z nim za pośrednictwem innych substancji.
Formaldehyd nie zawsze musi występować bezpośrednio w produktach które kupujemy. Powodem tego jest fakt, iż wiele z konserwantów oraz środków bakteriobójczych, powszechnie używanych w środkach do pielęgnacji skóry, ciała oraz włosów to tzw. “wyzwalacze formaldehydu”. Zaczynają one uwalniać ten toksyczny związek już w momencie, gdy stoją na półce. Formaldehyd posiada dużą skuteczność jako środek konserwujący, niestety działa również z dużą szkodą na układ odpornościowy oraz nerwowy, jest też jednym z głównych czynników kancerogennych.
Skąd formaldehyd w kosmetykach
Im dłużej produkty zawierające takie składniki stoją na półce, w tym większym zakresie uwalnia się w nich formaldehyd, a tym samym są coraz bardziej szkodliwe. Dzieje się tak z tego względu, iż są one zaprogramowane na powolny rozpad, który zapewnia bardziej długotrwały efekt konserwujący. Co więcej, proces ten może trwać nawet po wniknięciu preparatu do ludzkiego organizmu.
Jak wiadomo, wiele substancji chemicznych może odkładać się w organizmie latami. Tak jest też w przypadku formaldehydu. Chcąc temu zapobiec, powinieneś unikać następujących substancji, które go wyzwalają:
4 związki uwalniające formaldehyd których lepiej unikać
- Quaternium-15 – Inaczej 3-chloroallilochlorek metenaminy – jest to czwartorzędowa sól amoniowa. Bywa najczęściej używana jako jeden ze składników mieszanki konserwantów, stosowanych w produktach do higieny osobistej oraz pielęgnacji skóry, od których wymaga się długiego terminu przydatności. Quaternium-15 to jeden z najbardziej rozpoznawalnych związków uwalniających szkodliwy formaldehyd. Związek ten został nawet zidentyfikowany przez Unię Europejską jako składnik, który może nie być bezpieczny do użytku w kosmetykach, a jego zastosowanie ograniczono. Spotyka się go też w farbach lateksowych, klejach przemysłowych oraz innych produktach wykorzystywanych w gospodarstwie domowym. W quaternium-15 rozpoznano również potencjalny czynnik alergenny.
- DMDM Hydantoina – Jest to kolejny środek konserwujący, który można odnaleźć na etykietach wielu kosmetyków. Japonia ograniczyła jego użycie ze względów bezpieczeństwa. Istnieją obawy, iż może on powodować podrażnienie tkanek, a także mieć negatywny wpływ na układ odpornościowy. Długofalowo uwalnia on formaldehyd w każdym produkcie, w którym zostanie zastosowany.
- Mocznik – Jest to środek konserwujący, którego działanie także w powolnym stopniu uwalnianiu formaldehyd. W składzie danego produktu może wystąpić pod nazwą diazolidinyl urea lub imidazolidinyl urea. Związki te zostały rozpoznane jako potencjalnie drażniące skórę oraz tkanki.
- Hydroksymetyloglicynian sodu – Związek ten jest powszechnie wykorzystywany nie tylko jako konserwant, lecz również jako dodatek w produktach do pielęgnacji włosów, dzięki swoim prostującym i zmiękczającym właściwościom. Został zidentyfikowany jako potencjalny alergen. Właściwie jest on uważany za jeden z wyzwalaczy o najsłabszym działaniu, jako że nie uwalnia tak dużych ilości formaldehydu jak wcześniej omawiane substancje. Składnik ten może również występować pod jedną z następujących nazw: Glycine, N- (Hydroxymethyl) – Monosodium Salt; Glycine, N- (Hydroxymethyl) -, Sodium Salt; N-(Hydeoxymethyl) Glycine, Sodium Salt.